Rynek Infrastruktury
Minister oznajmiła podczas konferencji prasowej, że szczególnie ważny jest podkarpacki odcinek autostrady A4, na budowę którego Polska uzyskała środki z Unii Europejskiej. Takiego wsparcia nie ma w przypadku autostrady A1. Co więcej, trasa na Podkarpaciu jest zaawansowana w około 70 procentach, więc może być szybciej dokończona i zacznie w końcu służyć kierowcom.
– Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie działać zgodnie z kontraktem i będzie działać w stosunku do Polimeksu tak, jak zachowuje się w stosunku do wszystkich innych firm – zaznaczyła minister Bieńkowska.
Ogłoszenie przetargów na dokończenie budowy odcinków A1 Stryków – Tuszyn i A4 Rzeszów – Jarosław jest skutkiem zerwania umów zawartych przez GDDKiA i Polimex-Mostostal w 2010 roku. Na początku tego tygodnia GDDKiA poinformowała, że zamierza ogłosić nowe przetargi na te trasy szybkiego ruchu. Wykonawca podkreśla jednak, że to on pierwszy formalnie wypowiedział kontrakty, co uczyniono 14 stycznia. Dzień później do spółki miały dotrzeć pisma z Generalnej Dyrekcji o odstapieniu od umów dotyczących budowy autostrad A1 i A4.
GDDKiA informując o nowych przetargach na dokończenie prac na autostradach A1 i A4 tłumaczyła, że Polimex-Mostostal nie podołał tym zadaniom, których realizacja ma już spore opóźnienie. Z kolei wykonawca twierdzi, że powodem wypowiedzenia umów przez spółkę jest „nieprzedstawienie w wymaganym terminie zgodnego z prawem zabezpieczenia zapłaty za roboty budowlane w kwocie ponad 2 mld zł”.
Polimex-Mostostal uważa, że publikowane w mediach informacje o tym, że to GDDKiA wypowiedziała pierwsza kontrakty, „nie znajdują potwierdzenia w faktach i kolejny raz wprowadzają opinię publiczną w błąd”.